Forum AUDI A2 Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Przygotowanie auta do zimy Audi A2 diesel, benzyna

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum AUDI A2 Strona Główna -> Warsztat czyli zrób to sam
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
PinkFloyd
 
 


Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 145 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: USA - (pochodzenie Szczecin)
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Czw 19:45, 04 Paź 2012 Temat postu: Przygotowanie auta do zimy Audi A2 diesel, benzyna

Krótki opis wymiany swiec zarowych, przekodowanie diesla na polskie warunki atmosferyczne, akumulator, przewód masowy, ładowanie, przygotowanie silnika benzynowego

DIESEL:

Jak nam się wydaje wymiana świec żarowych nie jest prostym zadaniem. W zwykłych D i TD jest utrudniony dostep ale te świece nie ulegaja uszkodzeniu w czasie ich wykręcania. Co innego w TDI złe postępowanie może skończyć się urwaniem świecy żarowej co w kosekwencji może zmusić nas nawet do zdejmowania głowicy. Temat szczególnie znany właścicielom Mercedesów CDI i Oplów DTL gdzie 80% świec ulega urwaniu w czasie ich wykręcania.
Potrzebne:
-świece żarowe przewidziane do konkretnego modelu ( polecam BERU idą na pierwszy montaż- mimo wiekrzego poborowi prądu w stosunku do NGK szybciej się nagrzewają co ma duże znaczenie poniżej -10st.). Nasadka klucza 10 dosyć głeboka+ przedłużka
-klucz dynamometryczny od skali 5Nm- dwustronny ( lewo, prawo )
-smar do świec żarowych BERU GKF
-środek penetrujacy- polecam m-ki WURTH

Poniżej zdjęcia pomagające ustalić miejsce wkręcenia świec :

[link widoczny dla zalogowanych]
Opis na podstawie Golfa 4 TDi ale wszystko jest to samo tylko tam 4 świece a w Audi 3
Po zdjęciu pokrywy silnika widać wspólny przewód zasilajacy świec żarowych. Należy trzymajac za podstawę mocno pociągnąc do góry każdą z fajek swiecy uważając żeby jej nie uszkodzić, jak cięzko wychodzi zrobic tą czynnośc na ciepłym silniku- przewody same odskakują tak samo jak w przypadku świec zapłonowych w silnikach benzynowych.
Teraz należy usatlić czy nasze świece są zapieczone i czy jest duże ryzyko ich ukręcenia. Przyczyna jest prosta. Świece należy dokręcać momentem dla BERU 18Nm, przy czym odkręcamy momentem 30Nm nie więkrzym, świeca wytrzymuje max 35Nm powyżej następuje jej ukrecenie dlatego potrzebny będzie nam klucz dynamometryczny dwukierunkowy.
Jeżeli świeca żarowa została dokręcona za mocno-wtedy została uszkodzona jej plastycznośc i jest duże ryzyko przy odkręcaniu, jeżeli została dokręcona za słabo- nie wszedł cały gwint wtedy przez gwint odstawać sie bedzie spręzone powietrze-spaliny wraz z sadzą które zatykają otwór świecy i gwint. Należy zrobic test psiknąć środkiem penetrującym w otwory wokół świecy i odpalic silnik- jeżeli będzie wydobywac sie powietrze-bańki to mamy murowany problem z odkręceniem tej świecy. U mnie z dwóch świec szło powietrze. Wtedy należy odstapić od odkrecania świec i przez ok 3 dni psikać środkiem penetrującym w szczeline wokół świec, ja zawsze robiłem to po zgaszeniu auta- najlepiej na zimnym wtedy środek nie wyparowywał i zostawał nawet przez całą noc w szczelinie. Ja wykorzystywałem każdą okazję żeby tam popsikać
Po trzech dniach przystapiłem do odkręcania- potrzebna nasadka 10 , przedłużka i klucz dynamometryczny. Pierwsza świeca moment 30Nm poszła gładko klucz nawet nie odbijał z tej świecy nie szło powietrze.
Druga świeca poszła dwa obroty i klucz przepuszcał wtedy popsikałem środkiem Wurth i dokręciłem świece 18Nm i tak w kółko żeby jej nie ukręcić odkrecanie i przykręcanie a zarazem psikanie środkiem po 30 min świeca wyszła cała. Od razu było widać, że była słabo dokręcona- szło powietrze i korpus świecy z napisem i cały gwint był w sadzy co utrudniało jej wykręcenie. Pierwsza świeca tylko grzałkę miała pokrytą sadzą. Jeżeli będziemy robić to szybko to na 100% ukręcimy w tym przypadku świecę. Trzecia poszła łatwo, to samo był problem z czwartą z której też szło powietrze, ale z tą trudziłem sie tylko 15min wkręcając i wykręcając odpowiednim momentem. Nowe świece pokryłem smarem do świec m-ki Beru zapobiegający zapiekaniu się świec- może być inny odporny na temp. przeznaczony na połączenia gwintowane. Pierwszą gwint pokryłem smarem i dokręciłem momentem 18Nm i doszła do końca. Druga mimo pokrycia smarem nie dosżła do końca w wyniku nagaru na gwincie głowicy. Niedokręcenie jej mogło znów spowodowac problem z jej odkręceniem w przyszłości. Najlepiej polecieć po gwincie gwintownikiem lub jak ja nałożyć smar na gwint głowicy i dodatkowo świecy i po mału wkręcać i wykręcać świece żeby stopniowo doszła do końca. Tak samo zrobiłem pozostałe jeżeli był z nimi problem. Pamietajcie świece najpierw wkręcamy ręką potem kluczem. Inni radzą żeby odkręcać na zimno. Jeżeli nie ma nieszczelności to można, mi na zimno skrzeczały i bałem sie ukręcić i za namową kolegi co regeneruje głowice zrobiłem to na bardzo rozgrzanym silniku i łatwiej poszło- ale tu są różne teorje. Poniżej przedstawiam zdjęcie jak najczęściej ukręcają się swiece jak nie postępuje się jak wyżej podałem co naraża nas na astronomiczne koszty.



Ale niektórzy mają szczęście i idzie im jak spłatka- gożej będzie przy następnym odkręcaniu. Po tym wszystkim po założeniu świec popsikałem środkiem penetrującym w otwory i odpaliłem samochód- zero nieszczelności co dobrze wróży przy następnej ich wymianie. Mam nadzieję , że się przyda. Tu krótki opis jak sparwdzić czy wogóle działają. Bierzemy zwykły miernik który kupimy w Castoramie za 14zł i ustawiamy na wartośc Ω. Plusowy koniec przykładamy do wierzchołka świecy a minusowy do podstawy lub masy blisko świecy żeby wynik nie był oszukany. Odczytujemy wartości- 0,5-1,5 Ω świeca działa, ale nie mamy pewności że nagrzewa się równomiernie i czy czas nagrzewania sie wszystkich jest taki sam, ale wiemy za to że działają. Brak reakcji miernika lub wartośc za duża lub za mała świeca niesprawna. Tak samo można dokonac za pomocą przewody + dotykając do główki świecy- jak iskrzy to działa- ale trzeba uważać żeby nie dotknać do masy samochodu lub podstawy świecy.

USTAWIENIE DIESLA VAG:
Dla wersji na nasze rejony polecam zmienienie vagiem charakterystyki grzania swiec i dawki rozruchowej.
Najlepiej vag 311-2 lub VCDS. Wchodzimy Login wpisujemy 12233 i ok. Potem wchodzimy w adaptacje i wybieramy blok 05, zmieniamy dawke rozruchowa z fabrycznej 32768 na 33268 i przyciskamy save, potem wchodzimy w blok 012 w grzanie swiec i zmieniami fabryczna wartośc z 32768 na 32700 i wciskamy save, wychodzimy wyłaczamy zapłon, wchodzimy ponownie w grupy w adaptacjach i patrzymy czy sa zapisane powyższe nowe wartości- do tego potrzebny jest pełnej wersji vag- do pobrania z innego działu na forum.

BENZYNOWE:
http://www.audia2.fora.pl/font-color-996633-silniki-benzynowe-i-lpg-font,79/zamarzanie-odmy-zatarcie-silnika-1-4-16v-grupy-vag,155.html

AKUMULATOR:
Odnośnie akumulator i jego wielkości i pwodów zastosowania takiej pojemności juz pisaliśmy na forum co jest tego powodem. Najczęściej przyczyną przygasania światel w trakcie kręcenia kierownicą, spadków napięcia, przepalania sie szybkiego żarówek jest słabe połaczenie masowe przewodu do aluminiowego nadwozia. Przewód ulokowany jest jak na pierwszym zdjęciu poniżej pompy ABS przykręcony do aluminiowego nadwozia- bardzo słabo widoczny. Dostep tylko po zdjeciu lampy patrząc na przód auta z lprawej strony. Wystarczy na śrubkach lampy zaznaczyc jej pierwotne położenie i nie trzeba ponownie regulowac jej ustawienia. Po odkręceniu lampy widac dokładnie przewód główny masowy. Po jego odkręceniu 95% A2 ma go mocno zaśniedziałego trzeba dokładnie oczyścic przewód i karoserię z białej sniedzi wraz ze śrubka dokręcajaca przewód do karoserii, potem zamontować ponownie lampę. Z zewnątzr przewód posmarowac smarem miedzianym aby nie dochodziło szybko ponownie do jego sniedzenia. Tak samo czyscimy klemy na akumulatorze
SPRAWDZANIE STANU AKUMULATORA:
Z fizyki wynika, że kazda z cel aku wytwarza 2,1V czyli razy 6 cel daje 12,6V. W pełni naladowany akumulator nie ma jak sie mówi 12V tylko 12,6-12,7V, akumulator o napięciu 11,9V w pelni rozładowany. najlepeij sprawdzamy po nocy w Audi A2. Otwieramy pilotem szybko tylko bagaznik, aby nie zapaliło sie podświetlenie w środku. Po otwarciu szybko ręcznie za pomoca palca lub śrubokreta, kluczyka z zewnatrz zamykamy rygiel żeby zgasło oświetlenie bagaznika. Odczekujemy 60s dla wyciesznia modułu komfortu. Za pomocą miernika dotykamy biegunów akumulatora, wynik 12,6-12,7V akumulator w pełni naładowany, czym wartośc wyższa tym leprza, mi pokazuje średnio ok 12,77V nawet zimą- sprawdzamy tylko po postoju ok 8h bez odpalania silnika, poniżej 12,5V akumulator należy doładować. Jeżeli wartośc po nocy spada mimo prawidłowego ładowania- przy odpalonym 13,6-14,5V dla A2, na goracym silniku na klimie na jałowym latem może być 13,4V . Wtedy należy przyjrzeć się samemu akumulatorowi lub czy auto nie ma znaczego poboru prądu. Pobór mierzymy w mierniku wkladajac jeden przewod w 10mA a drugi w masę w mierniku, odpinamy przewód masowy akumulatora- robi tak samo najlepiej po nocy i z taką sama zabawa z klapą i po ok 5 minutach celem wyciszenia wszystkich odbiorników. Przykladamy jeden przewód miernika do przewodu masy a drugi do masy akumulatora. Wynik 0,02A-0,05A OK, powyzszy znaczny pobór pradu który sprawdzamy wyciagajac poszczególne bezpieczniki i mierząc ponownie pobór znajdując prądożerny element samochodu. Audi A2 wycisza samemu wszystkie instrumenty celem ochrony aku, ale najgorzej jak ktos mieszał w elektronice lub dołaczał niefabryczne alarmy lub uległ uszkodzeniu którys z elementów samochodu. Akumulator w A2 mozna ładowac na przypiętych kelmach ladowarkami inteligentnymi lub prostownikami regulującymi samemu amperaz w zaleznosci od stanu naładowania. Zamykamy samochód otwieramy bagaznik z kluczyka, ryglujemy od zewnatrz bagaznik aby zgasła lampak, podłaczamy prostownik do aku i po ok 10 h odłączamy- nic sie nie stanie jeżeli zachowamy powyzsze reguły. Trzeba pamietać, że należy potem odryglować zamek bagaznika i nie zamykac na zamkniętym ryglu aby nie uszkodzic zamka.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez PinkFloyd dnia Czw 20:13, 04 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzychoo
 
 


Dołączył: 13 Lip 2012
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk/Pszczyna
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Pią 9:07, 05 Paź 2012 Temat postu:

To ja dodam 10 przykazań dla Diesla

1) nie będziesz jeździł na dziadowskim paliwie ze stacji hipermarketowych i nie bedziesz lał paliwa które nie wie co to liczba cetanowa. Lej za to wszystko co czyste, łącznie z opałem , by traktor twój pędził z pociągu zapałem.
Czystość paliwa czasem ważniejsza ku niechceniu niźli czteropaka zapas na tylnim siedzeniu.
2) przed zimą sprawdzisz stan akumulatora swej Niuni, świec żarowych, rozrusznika i alternatora, a kąt wtrysku u zegarmistrza nastroisz - wtedy rozruchów się zimnych nie boisz.
3) czcij turbine swą i szanuj albowiem po dłuższej jeździe studzić ją bedziesz a na zimnym silniku niech noga twa nie odważy się buta mocno wciskać. Ciskać zaś musisz ciepłego potwora, bo PSJ nie lubi twojego traktora.
Niemniej dobieraj żwawo buta wychylenie coby sprężarka dawała cisnienie, bo gdy prikazu tego nie zastosujesz kierownice w turbinie wnet zafastrygujesz.
4) pilnowac będziesz poziomu oleju w silniku, bo turbina twa potrzebuje go niezmiernie a wymiany oleju pilnowac będziesz bardziej niźli wierności kobiałki twej. Lepsza bowiem niewierność małżeńska niewielka niźli w dieslu twoim malutka usterka.
Olejem syntetycznym lej turbo-traktora ziomie ,bo minerałem poić go będziesz tylko na złomie.
5) zimą dodawać będziesz uszlachetniaczy do paliwa aby parafina obca twojemu zbiornikowi paliwa była. Zmiarznięta ropa zamarznąć może i wtedy nawet kopciuch ci nie pomoże.
Depresator ważnym ekwipunkiem w twoim bagażniku , inaczej zamiast kobiałki pchać będziesz auto bluźniąc niczym szewc,smyku.
6) dbaj o wtryski w Niuni albowiem zaprawdę odpalanie zimą łatwiejsze bedzie a chmura dymu za autobusem twym przejdzie w niepamięć. Wtryski w Niuni ważniejsze są czasem niźli za panną latanie z gołym kuta..m
7) dbać o szczelnosć przewodów IC będziesz inaczej dopadnie Cię ręka sprawiedliwego i kopcić fura twa będzie a konie w las pogonią.Momentu również Ci zabraknie gdy turbina w powietrze pompować zacznie.
Cool filtr powietrza sprawdzać będziesz i wymieniać często, bo zaprawdę powiadam Ci powietrze nieczyste ograniczy tchnienie traktora twego i jego koni.
Filtr powietrza gdy jest porwany , wtedy twój silnik wnet będzie sfakany, nie lubi twój traktor syfu w dolocie, staraj się by świezy był zawsze w klekocie.
9) pilnować bedziesz wymian paska rozrządu niczym minotaur labiryntów Minosa. Przy wymianie zdobądź dobrego technika, dla którego nieobca traktorowa technika, bo gdy źle do kupy rozrząd Ci złoży to Cię twój traktor za to wybatoży. Stanie w środku lasu w z rysą w silniku a ty mord popełnisz na swoim "mechaniku".
10) nie dopuscisz do przegrzania silnika Niuni twej albowiem biada jemu i kieszeni twej.

Te przykazania wyryj na pamięć stary i młody, który z traktorem stanąłeś w zawody. Choć traktor konstrukcją nazbyt udaną która do czasu może być świechtaną, to pamiętaj kolego że traktor będzie twym przyjacielem , gdy będziesz o niego dbał więcej wiele ...
Kochaj zatem TDI`ka, TDCI`ka, JTD`eka,TD`eka i inne wynalazki, które klekoczą, pan Rudolf miał wszakże myśl złota, ze wyprodukował mostrum, które zbudowane z aluminium i stali wszystko co wlejesz zacnie przepali, lecz dbaj i chuchaj, smaruj i doglądaj


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum AUDI A2 Strona Główna -> Warsztat czyli zrób to sam Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin