Forum AUDI A2 Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Turbo z innego modelu auta

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum AUDI A2 Strona Główna -> Silnik wysokoprężny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Darek
 
 


Dołączył: 08 Lut 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Wto 10:26, 25 Mar 2014 Temat postu: Turbo z innego modelu auta

Przymierzam się do naprawy turbiny. Z racji tego, że cała operacja trwa do 3 dni, chciałbym zaoszczędzić nieco czasu i zakupić turbinę używaną a następnie wysłać ją regeneracji.
Z tego co wiem analogiczny silnik 1.4 TDI występował w seacie i vw polo. Czy turbiny z tych modeli będą pasowały do Audi A2? Na co powinienem zwrócić uwagę?
Za odpowiedź z góry dziękuję.

Moje auto Audi A2 1.4 TDI AMF 2001 r.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Darek dnia Wto 10:28, 25 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beerkoff
  
  


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bochnia
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Wto 10:30, 25 Mar 2014 Temat postu:

1.4 TDI występował tez w Skodzie Fabii, ale np Fabka, którą mam w rodzinie (rocznik 2006) ma turbinę VNT, a Audi A2 1.4 AMF / BHC ma turbo na stałej geometrii (WG).
Świta mi w głowie, że kolega Pink pisał na forum o turbinach do A2, z tego co wiem to były dwa typy - zerknij do ETKi online ([link widoczny dla zalogowanych]), grupa 145-50.
Co do samej regeneracji turbo to chyba PinkFloyd pisał, że przerabiał temat, ale w żadnym jego aucie turbo nie przetrwało więcej niż 30.000 km (tak mi chodzi po głowie). Trzeba by spytać autora, ja regeneracji turbawki nigdy nie przerabiałem:

A tutaj masz wyniki wyszukiwania turbo na Allegro - takie zakupy to jest zawsze loteria (choć z drugiej strony koszt turbo w ASO to.... ponad 5000 PLN).:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez beerkoff dnia Wto 10:48, 25 Mar 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bogdand
  
  


Dołączył: 29 Mar 2013
Posty: 585
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 58 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Wto 14:24, 25 Mar 2014 Temat postu:

Wyszukałem firmę, która oferuje fabrycznie nowe turbosprężarki w cenie 2200zł, [link widoczny dla zalogowanych] jeżeli nie mają na stanie to sprowadzają na zamówienie, termin ok. 7dni. Dopłacamy ok 1000zł więcej i mamy pewność, że przejedziemy kilka razy więcej km niż na regenerowanej , ja tak zrobiłem i jestem zadowolony . Bardzo szczęśliwy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PinkFloyd
 
 


Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 145 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: USA - (pochodzenie Szczecin)
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Wto 20:24, 25 Mar 2014 Temat postu:

jak masz 90Km to masz turbinę vnt, a 75Km WG, każda turbina z 1.4 tdi 75KM pasuje do A2, tak samo 1.4TDI 90KM do A2 90KM, nie ważne czy z A2, fabii czy polo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bogdand
  
  


Dołączył: 29 Mar 2013
Posty: 585
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 58 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Czw 8:06, 27 Mar 2014 Temat postu: Re: Turbo z innego modelu auta

Darek napisał:
Przymierzam się do naprawy turbiny. Z racji tego, że cała operacja trwa do 3 dni, chciałbym zaoszczędzić nieco czasu i zakupić turbinę używaną a następnie wysłać ją regeneracji.

Moje auto Audi A2 1.4 TDI AMF 2001 r.


Znalazłem jeszcze warsztat, który regeneruje turbosprężarki a przy okazji przestrzega przed tanimi regeneracjami i zakupem używanych turbin: [link widoczny dla zalogowanych] , warto przeczytać następne strony zamieszczone w linku np. ta: [link widoczny dla zalogowanych] a także porady jak testować zawór n75: [link widoczny dla zalogowanych]
Zastanawiałem się od czego zależy cena regeneracji turbin i czy warto przepłacać i znalazłem odpowiedź w powyższym linku dlaczego niektóre turbiny po taniej regeneracji padają po 30kkm.


Osobiście nie polecam tego warsztatu ze względu na małe doświadczenie i negatywne opinie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bogdand dnia Czw 8:47, 27 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PinkFloyd
 
 


Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 145 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: USA - (pochodzenie Szczecin)
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Czw 19:39, 27 Mar 2014 Temat postu: Re: Turbo z innego modelu auta

bogdand napisał:
Darek napisał:
Przymierzam się do naprawy turbiny. Z racji tego, że cała operacja trwa do 3 dni, chciałbym zaoszczędzić nieco czasu i zakupić turbinę używaną a następnie wysłać ją regeneracji.

Moje auto Audi A2 1.4 TDI AMF 2001 r.


Znalazłem jeszcze warsztat, który regeneruje turbosprężarki a przy okazji przestrzega przed tanimi regeneracjami i zakupem używanych turbin: [link widoczny dla zalogowanych] , warto przeczytać następne strony zamieszczone w linku np. ta: [link widoczny dla zalogowanych] a także porady jak testować zawór n75: [link widoczny dla zalogowanych]
Zastanawiałem się od czego zależy cena regeneracji turbin i czy warto przepłacać i znalazłem odpowiedź w powyższym linku dlaczego niektóre turbiny po taniej regeneracji padają po 30kkm.


Osobiście nie polecam tego warsztatu ze względu na małe doświadczenie i negatywne opinie.


ja nigdy bym nie zregenerował turbiny, albo dobra uzywka albo nowa, żaden regenerator w Polsce nie potrafi ustawić jak fabrycznie , poza tym do garetta nie ma ori części, wszystkie to chińskie podróbki, żadna turbawka regenerowana u mnie nie wytzrymała ostrej 10 min jazdy autostradą- ja jestem wymagający i regenerowana nie spełnia moich oczekiwań.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gidon
 
 


Dołączył: 09 Lis 2012
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krakow
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Sob 11:24, 05 Kwi 2014 Temat postu:

A ja mam takie pytanko:
Czy można eksploatować autko z padnięta turbina - jakie będą konsekwencje ?
I 2-gie pytanko, teoretyczna sprawa: w trasie pada mi rozrusznik, czy można odpalić diesla na tzw "popych"?
pozdrawiam

korekta treści /beerkoff


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beerkoff
  
  


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bochnia
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Sob 11:59, 05 Kwi 2014 Temat postu:

Konsekwencje używania uszkodzonej turbiny mogą być dwojakie, zależy od występującej wady turbiny.
Jeśli to kwestia zapieczonych łopatek, gruszki, sztangi (turbina VNT) lub zaworu sterującego turbiny (turbina WG) to auto będzie łapać notlaufy - czyli turbina będzie się wyłączać z powodu przeładowania, o ile zadziała zawór N75 - w efekcie będziesz miał wolnossącego diesla (SDI Szczęśliwy ) do momentu wyłączenia zapłonu. Natomiast jeśli zawór N75 lub jego układ będzie uszkodzony to może skończyć się przeładowaniem turbiny i w końcu puszczeniem oleju do komory spalania, co skończy się zniszczeniem silnika - zobacz filmiki na Youtube, PinkFloyd kiedyś podsyłał. Przykłady:

<iframe width="480" height="360" src="//www.youtube.com/embed/kKdMaMR5hxs" frameborder="0"></iframe>

<iframe width="480" height="360" src="//www.youtube.com/embed/Po5siJ5E_lg" frameborder="0"></iframe>

<iframe width="480" height="360" src="//www.youtube.com/embed/FH1U93rsuys" frameborder="0"></iframe>

To co można zrobić w momencie kiedy zdarzy się taka sytuacja jak wyżej to wyjąć kluczyk ze stacyjki i próbować zdusić silnik wysokim biegiem: jak sprzęgło wytrzyma to przynajmniej silnik przestanie pracować. Ale tak czy owak naprawa zaboli po kieszeni.

Co do palenia auta "na "pych" - przy nieumiejętnym odpalaniu ryzykujesz uszkodzenie rozrządu, może się zdarzyć że pasek przeskoczy o ząbek
(szczególnie jeśli nie jest prawidłowo zamontowany lub ma już lata swojej świetności za sobą). Dodatkowo działasz na układ napędowy sporymi siłami więc po części cierpi sprzęgło. No i przy nieudanej próbie odpalania na układ wydechowy teoretycznie może wydostać się niespalona mieszkanka paliwowa co niesie ryzyko uszkodzenia/zapchania katalizatora.
Zwróć jeszcze uwagę na sam sposób zapłonu mieszanki paliwowo-powietrznej w silniku benzynowym i dieslu.
W benzynie w momencie "palenia na pych" następuje zapłon świecy iskrowej i w efekcie zapłon mieszanki paliwowej. W dieslu nie ma świec zapłonowych, tam zapłon następuje pod wpływem kompresji (stąd w silniku benzynowym masz ciśnienie sprężania np. 13 bar, a w dieslu ponad 20 bar). W dieslu podczas rozruchu następuje podgrzanie świec żarowych co ma ułatwić samozapłon mieszanki, pal licho jeśli podgrzejesz świece żarowe i spróbujesz zapalić auto" na popych", bo to rzeczywiście może Ci się udać. Jeśli natomiast jest padnięty akumulator to zapłon diesla bez podgrzania mieszanki niesie większe ryzyko niepowodzenia. Osobiście nigdy bym się na to nie zdecydował, choć wiem, że są tacy co to robią i im się udaje. Pytanie jak na tym cierpi pasek rozrządu i o ile skraca się jego żywotność.

PS. Niech mnie ktoś mądrzejszy poprawi jeśli powyżej napisałem coś niepoprawnie. Szczęśliwy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez beerkoff dnia Sob 12:51, 05 Kwi 2014, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bogdand
  
  


Dołączył: 29 Mar 2013
Posty: 585
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 58 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Sob 13:19, 05 Kwi 2014 Temat postu:

Takie drastyczne przypadki samozapłonu zdarzają się dosyć rzadko i świadczą tylko o totalnej ignorancji i głupocie kierowcy a na marginesie dodam, że może coś takiego zdarzyć się także w silniku bez turbiny gdzie olej silnikowy dostaje się do kolektora ssącego także przez odmę w wyniku różnych przedmuchów zużytych elementów silnika.
Gdy jeździmy z padniętą turbiną to miejmy tą świadomość, że przedmuchy spalin na uszkodzonym uszczelnieniu osi turbiny powodują napowietrzenie spalinami oleju silnikowego (olej jest spieniony i zanieczyszczony sadzą) a w konsekwencji doprowadza to pogorszenia smarowania pozostałych elementów silnika ( pompowtryskiwacze, panewki itd ) czyli nie zaoszczędzimy na takiej jeździe nie wspominając o częstszych dolewkach oleju a turbina po jakimś czasie nadawać się będzie tylko na złom i aby do silnika nie wpadły oderwane elementy łopatek z turbiny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PinkFloyd
 
 


Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 145 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: USA - (pochodzenie Szczecin)
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Sob 15:00, 05 Kwi 2014 Temat postu:

bogdand napisał:
Takie drastyczne przypadki samozapłonu zdarzają się dosyć rzadko i świadczą tylko o totalnej ignorancji i głupocie kierowcy a na marginesie dodam, że może coś takiego zdarzyć się także w silniku bez turbiny gdzie olej silnikowy dostaje się do kolektora ssącego także przez odmę w wyniku różnych przedmuchów zużytych elementów silnika.
Gdy jeździmy z padniętą turbiną to miejmy tą świadomość, że przedmuchy spalin na uszkodzonym uszczelnieniu osi turbiny powodują napowietrzenie spalinami oleju silnikowego (olej jest spieniony i zanieczyszczony sadzą) a w konsekwencji doprowadza to pogorszenia smarowania pozostałych elementów silnika ( pompowtryskiwacze, panewki itd ) czyli nie zaoszczędzimy na takiej jeździe nie wspominając o częstszych dolewkach oleju a turbina po jakimś czasie nadawać się będzie tylko na złom i aby do silnika nie wpadły oderwane elementy łopatek z turbiny.




w tdi na turbinie WG nie jest rzadkością, jak wirnik dostaje bicia i sie ukreca to po stronie zimnej i silnik ciagnie olej z miski jak na filmie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grom546
  
  


Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa - Grochów
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Sob 20:27, 05 Kwi 2014 Temat postu:

Czyli rozumiem że tak jak kolega beerkoff napisał, jedyna opcja to wyjęcie kluczyków i wbicie max biegu. Zastanawiam się co by było podczas jazdy, czy samochód jechał by tak długo jak by starczyło paliwa?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sagemini
 
 


Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Chłopak

PostWysłany: Sob 20:48, 05 Kwi 2014 Temat postu:

Taki silnik daleko nie zajedzie. Jeśli go nie zdusisz wysokim biegiem są jedynie dwa wyjścia: silnik się zatrze po wyssaniu całego oleju z miski, ewentualnie korba wyjdzie bokiem. Pytanie tylko co nastąpi szybciej...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beerkoff
  
  


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bochnia
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Nie 21:21, 06 Kwi 2014 Temat postu:

sagemini napisał:
Taki silnik daleko nie zajedzie. Jeśli go nie zdusisz wysokim biegiem są jedynie dwa wyjścia: silnik się zatrze po wyssaniu całego oleju z miski, ewentualnie korba wyjdzie bokiem. Pytanie tylko co nastąpi szybciej...


Suma summarum efekt będzie ten sam, a jak to korbowód "klęknie" pierwszy to przynajmniej stresu będzie mniej, bo silnik szybciej przestanie "pracować" Szczęśliwy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum AUDI A2 Strona Główna -> Silnik wysokoprężny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin