Padnięta turbina, czy głowna przyczyna to ...

cra3y

... zaszlamiona rurka doprowadzająca olej po ciśnieniem do turbiny 1/4 TDi 90KM ATL?

Dlaczego pytam - jadę (pewnie całkiem niedługo) oglądać pewne Audi A2 ze sprawdzonym przebiegiem około 160tkm (wziąłem VIN i zweryfikowałem u znajomka w ASO). Od handlarza dowiedziałem się, że odkupił od Niemca, ponieważ w DE nie opłacało się naprawiać turbiny.

W rozmowie handlarz dokładnie opisał, że rurka była niedrożna, wyczyścili benzynką + opalanie, turbo wstawili używkę i przy okazji wymienili sprzęgiełko na alternatorze (bo juz dzwięczało).

Do czego zmierzam - niedrożna rurka to wynik nieczęstej zmiany oleju typu long-life? czy tez jeżdżenie na niskim stanie oleju w silniku?
Obawiam się czy panewki nie dostały w kość od long-life, skoro olej był taki, że rurka stała się niedrożna (a tego nie sprawdze nawet w ASO przy zakupie).

PS: w checkliscie "zakupowej" jest, że 1.4 TDi 90KM częściej padają turbiny

PinkFloyd · Wysłany: Sob 22:35, 09 Mar 2013 Temat postu:

90KM są turbawki o zmiennje geometrii nie lubią zamulania bo wtedy zacinaja sie kierownice powietrza, po prostu trzeba czesto jeździc z pedałem w podłogę, w TDI nie spotkałem sie z zapchaniem przewodu w Citroenach i peugeotach 1.6 hdi to norma, czesciej niesprawna pompa oleju załatwia turbawki, podejrzewam że ktoś zamulał przytarł kierownice cały czas cisnienie doladowania było max i tryb awaryjny, nadwyrezyło turbawke i przytarło wirnik i puściło olej. W tych silnikach zmuszony jestes z uwagi na silnik PD na jakosc oleju 505.01, ale wymieniaj co 15.000km. Po zakupie wycinasz kata bo w dieslu jest niepotzrebny i nie wyjdzie na przeglądzie, robisz program z 90 na ok 125KM i nie ma problemu z zacieraniem sie kierownic turbawki.

cra3y · Wysłany: Sob 23:13, 09 Mar 2013 Temat postu:

Wolałbym te zapieczone kierownice i pad turbawy, niż niesprawną pompę oleju (bo to drugie oznacza, że problem jest nierozwiązany nadal i może oznaczać, że panewki również dostały).

Zastanawiam się, czy handlarz sciemniał, że mieli te złogi w tej rurce doprowadzającej olej do turbiny - jeżeli to prawda, to podejrzewałbym olej long-life + zamulanie niż pad pompy oleju.

Podłącze pod ten temat jeszcze jedno pytanie - jak z trwałością dwumasu w ATL?

PS: nie boję się padniętej turbawy, bardziej - jak wspominałem przyczyny jej padnięcia, bo wjechac na minę p.t. zajechane panewki i wał do regeneracji, to mi się nie uśmiecha.

PinkFloyd · Wysłany: Sob 23:29, 09 Mar 2013 Temat postu:

trwałośc 200-250 tys km, zmierz cisnienie oleju, podaj wartośc na jałowym i w czasie jazdy, zobaczy czy z bagnetu dymi, bo z pod korka na PD bedzie , jak wszystko ok to nie ma problemu, podaj wartości z vaga z 013, 023 i log dynamiczny 08, 011

cra3y · Wysłany: Nie 11:21, 10 Mar 2013 Temat postu:

PinkFloyd · Wysłany: Nie 17:35, 10 Mar 2013 Temat postu:

cisnienie to tylko manometrem, 013 i 023 powinno sie diagnozowac na Pd razem, najlepiej 013 najbliżej wartości 0, nie wiecej niz 1,2 pompowtryski tak do 30-35 ( norma producenta 60 , tryb awaryjny pow 90 ) logów nie da sie o tak nauczyc na podstawie wartosci trzeba miec wyczucie co do wyników i troche ich przejrzeć poniewaz każdy wynik i jego rozbieżnosci moga miec dwojakie znaczenie tak jak skonczenie medycyny i wiedza teoretyczna nie daja ci przepustki do dobrej znajomosci tej dziedziny nauki. jak jak spojrze na wyniki nawet nie poukładane to juz wiem co i jak ale trudno mi to jakos przekazac konkretnie wiedza, ponieważ juz setki aut przejrzałęm i mam zakodowane co i jak powinno byc i co to może oznaczać.

20omega

A jak zmierzyć ciśnienie manometrem? Wiem świece trzeba wykręcić ale czy jeszcze coś trzeba zrobić? jak długo kręcić?