Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
azxxc
Dołączył: 18 Cze 2014
Posty: 355
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:47, 17 Sie 2020 Temat postu: 1.6 FSI - przeróbka termostatu |
|
Poniższy opis na prośbę jednego z forumowiczów, zamieszczam tutaj nie na priv. - być może ktoś skorzysta.
Najpierw wyjaśniam dlaczego zdecydowałem się na taką przeróbkę.
Silnik po prostu się przegrzewał - pomimo nowego oryginalnego (nie zamiennika) termostatu, sytuacja wyglądała tak: silnik zimny zapala ok -od strzała, w trakcie jazdy też ok ale np. po kilkudziesięciu km. podjeżdżasz na parking pod market idziesz zrobić zakupu, wracasz po dziesięciu minutach odpalasz wyjeżdżasz z parkingu wciskasz gaz a silnik gaśnie i szkoda kręcić rozrusznikiem, podłączasz VAG-COMa żadnych błędów.
Samochód postoi powiedzmy pół godz. ostygnie trochę przekręcasz kluczyk - zapala od strzała można jechać jak by nigdy nic.
Tak samo na postoju np. w garażu na biegu jałowym pochodzi ze 20min. gaśnie i nie zapali do puki trochę nie ostygnie, po zdjęciu maski problem nie występuje - mógłby chodzić całą noc .
Jak się okazało - w czasie gdy silnik nie chciał odpalić nie było ciśnienia na listwie wtryskowej
- bloki pomiarowe kanał 140, ciśnienie paliwa docelowe - 0 bar nawet nie wstępne ciśnienie 3.8 bar które wytwarza pompka zasilająca w zbiorniku.
Ponoć na tym ciśnieniu 3.8 bar (w przypadku niesprawnej pompy wysokiego ciśnienia) silnik odpali i da się dojechać - nie potwierdzam, nie zaprzeczam.
Uważam że w A2 1,6 FSI rozwiązanie regulacji temperatury chłodzenia z zastosowaniem termostatu fazowego jest - nie trochę tylko całkowicie do d..py.
Termostat otwiera się dopiero przy 108*C - płyn prawie się gotuje a chłodnica zimna dopiero jak jeszcze wzrośnie to górny króciec chłodnicy robi się letni - CHORE!!!
Nie wiem czy wiecie jak wyskalowany jest wskaźnik na liczniku - do 115*C będzie stał jak drut na 90* (w liczniku z 1.4 AUA,BBY - do 100*C) tak że na wskaźniku będzie 90 a w rzeczywistości od 103 do 112.
Dobra - do rzeczy
W związku z powyższym postanowiłem przerobić termostat na klasyczny o temp. otwarcia 80-pare stopni.
Zastosowałem wkładkę od dostawczego daewoo lublin z silnikiem 4ct90 - akurat taki termostat nowy miałem w garażu, temp. otwarcia to 80* a i wymiarami też się nadał - oczywiście nie "plug and play" - nie, nieeee.
Zajęło mi to wtedy 2 wieczory niestety nie zrobiłem zdjęć ale postaram się opisać.
Na zdjęciu poniżej: po lewej oryginalna obudowa termostatu a po prawej sam termostat, w środku wkład termostatu od lublina.
[link widoczny dla zalogowanych]
Dorobiłem kształtkę z blaszki a w niej otworki pod śrubki M5 i w środku otwór pod wkładkę z lublina, wkładkę do tej dorobionej blaszki przykręciłem 2xM4 i dodatkowo rozklepałem przy nakrętkach aby przypadkiem nie popuściły czy co gorsza odkręciły i poszły w układ, na pompe.
Z oryginalnego termostatu usuwamy: cały wkład metalowy, zaczepy oraz wkład grzejny wraz z gniazdem tylko tak żeby nie uszkodzić gniazda - będzie potrzebne.
Otwór po usuniętym gnieździe trzeba zalałem masą klejąco-uszczelniającą.
Skręcić na silikonie, trzeba jeszcze oszukać komputer - pod złącze podłączyć albo oryginalny termostat albo jakiś rezystor większej mocy ok 15ohm. może udało by się wymontować wkład nie uszkadzając spirali i podłączyć jak w oryginale - nie wiem trzeba by sprawdzić.
Teraz jest tak że w garażu odpalam samochód, bieg jałowy, temperatura rośnie stopniowo przez ok 20 - 30 min, przy 70paru stopniach czuć po górnym króćcu że termostat się otwiera, temperatura dalej stopniowo rośnie i przy ok 95*C włącza się wentylator wtedy w ciągu paru minut temperatura spada do 91* wentylator się wyłącza i znów pare minut do 95 ....i tak w koło
W trakcie jazdy od 82* do 89* - zarówno prawie w zimie jeszcze jak przerobiłem jak i w ub. tygodniu gdy na zewnątrz +32*
Ciekaw jestem czy ktoś przebrnie przez ten opis.
Jeśli jakieś pytania, sugestie chętnie wymienię się wiedzą.
Ps. jeśli kogoś interesuje jak udało mi się (wreszcie po paru miesiącach) usunąć kilka niby drobnych ale wyjątkowo upierdliwych usterek - to opiszę
Podsumowując ten silnik jest kapryśny ale jak jest wszystko OK to chodzi - BAJKA
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
azxxc
Dołączył: 18 Cze 2014
Posty: 355
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:59, 21 Gru 2020 Temat postu: |
|
Przypadkowo znalazłem zdjęcia - uszkodzona obudowa termostatu silnika 1.6 FSI BAD
W miejscu uszkodzenia przechodzi rurka łącząca kolektor wydechowy z EGR
Zdjęcia wstawiam tak jako ciekawostkę gdyż zapewne każdego użytkownika tego silnika wcześniej czy później czeka jego wymiana.
Pierwszym symptomem są drobne ubytki płynu chłodniczego, oczywiście powody ubywania płynu mogą być inne ale jak widać obudowa termostatu też.
Gdyby była wykonana nie z tworzywa tylko z aluminium zapewne problem by nie istniał - no ale nie jest.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|