Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
groowing
Gość
|
Wysłany: Nie 19:55, 18 Paź 2015 Temat postu: Akumulator - pytania |
|
Poproszę o informację nt. akumlatora:
1. Gdzie szukać śruby mocujacej aku w A2. Obejrzałem dziś z latarką i widzę tylko plastikowe mocowania przód, tył ale żadnych śrub. Czyżby trzeba wyjąć steropian poniżej i bokiem się odkręca mocowanie ?
2. Akumulator jest oryginalny ale od nowości ??? Napięcie w spoczynku po nocy 12,60 V, przebieg 235 000, auto ma 13 lat (2002 rok). Na klemie aku wybite 06/02 (czyżby rocznik?). Możliwe żeby wytrzymał tyle czasu i był w takim stanie ? bo stan raczej oceniam na bardzo dobry...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
trepek
Dołączył: 08 Gru 2014
Posty: 1840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:54, 18 Paź 2015 Temat postu: |
|
W zależności od wielkości akumulatora to albo masz tak:
Albo tak:
W pierwszym przypadku metalowe mocowanie masz na pierwszym planie, w drugim z boku akumulatora masz metalową stopkę.
Ja też mam ori akumulator. Napięcie w spoczynku może być dobre ale prądowo juz akumulator nie wydala. Nie potrafi tylu amperów w stresie puścić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez trepek dnia Pon 7:19, 19 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
adamon
Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 932
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pajęczno Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:27, 18 Paź 2015 Temat postu: |
|
Trepek tego drugiego nie widać - albo ja na telefonie tylko nie widzę
Co do mocowania tego pierwszego to mam takie samo - ta blacha z miejscem na śrubę koła zapasowego jest zamocowana na dwa imbusy u góry i dwie śruby na klucz 13 u dołu. Ale trzeba wyjąć styropian ten długi.
Ps ja też mam jeszcze oryginalny akumulator :-D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
groowing
Gość
|
Wysłany: Nie 23:25, 18 Paź 2015 Temat postu: |
|
To ja mam jakas inna wersje. Nie mam tej blachy. Miejsca na sruby do blachy są. Za to mam plastikowe uchwyty trzymajace aku na dnie po obu jego dluzszych krawedziach. Ale nie widze zadnych srub. Jedyna mozliwosc to chyba wyjac streropian i z boku bedzie sruba ale to z kolei wymaga odkrecenia plastikowej oslony. Kurcze tyle roboty zeby wyjac glupi akumulator ? Nie wiem, moze dlatego ze sa takei trwale nie przewiduje sie czestego wyciagania... no ale podladowac czasami trzeba a tu lipa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
trepek
Dołączył: 08 Gru 2014
Posty: 1840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:21, 19 Paź 2015 Temat postu: |
|
Link poprawiony.
Prawda jest taka, że A2 nie było projektowane z myślą o częstym grzebaniu przy nim ;-) Z resztą, raz na 10 lat można nieco porobić i aku zmienić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maru
Dołączył: 13 Paź 2014
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koło Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:18, 19 Paź 2015 Temat postu: |
|
Podczepiam się pod temat żeby nie zakładać kolejnego:
Niedawno oddawałem samochód na przegląd + kilka dupereli do zrobienia, przy okazji zleciłem zamówienie i zamontowanie nowego akumulatora. Odebrałem samochód, już miałem odjeżdżać, ale pomyślałem sobie że poszukam starego aku. Szukam po samochodzie - nie ma. No więc cofnąłem się do biura i pytam co ze starym aku. Panowie powiedzieli mi że zgodnie z prawem stary musieli oddać przy wymianie na nowy, zaczęli mi tam coś gadać o ochronie środowiska, więc tylko opuściłem głowę i wyszedłem. Jesteście bardziej zorientowani w temacie - to jest mój pierwszy samochód - zawsze tak jest? Czy był/jest jakiś sposób na odzyskanie starego akumulatora? To był jednak dobry sprzęt, myślałem że będę go mógł zatrzymać na wszelki wypadek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
groowing
Gość
|
Wysłany: Pon 13:51, 19 Paź 2015 Temat postu: |
|
Tak jest taka ustawa. Placisz 30 zł (recykling) albo oddajesz stary aku i nic nie placisz. Ja bym starego nie oddal, może sluzyc jako awaryjny do odpalania z kabli rano zimą, pod chatą. Dziwne ze jak kupujesz w necie aku to nie pobieraja oplaty 30 zł za recykling. Gosc w sklepie co lepsze regeneruje i sprzedaje po 100 zł na Allegro...
A wracajac do tematu pytania, znalazłem info (w różnych rocznikach jest różnie, u mnie akurat najgorzej z możliwych):
Należy wyjąć wszystkie steropiany z narzędziami i pod nimi są dwie śruby trzymające plastik który wysówa się ku górze po odkręceniu śrub(jest to boczna ścianka akumulatora).Ostatni styropian z butlą do koła należy wysunąć w bok odginając plastik ścianki akumulatora.Także skompliowane.
Ostatnio zmieniony przez groowing dnia Pon 13:59, 19 Paź 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trepek
Dołączył: 08 Gru 2014
Posty: 1840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:51, 19 Paź 2015 Temat postu: |
|
Można kupić akumulator bez oddawania starego ale wtedy płacisz o 50zł (albo 100zł) więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
beerkoff
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bochnia Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:05, 20 Paź 2015 Temat postu: |
|
We wszystkich sklepach, z którymi miałem styczność, ta opłata zawsze wynosiła 30 zł, albo akumulator należy zwrócić. Kwasowo-ołowiowy 12 V należy niestety wymienić na taki sam (może być oczywiście mniejsza/wieksza pojemność): nie da się np. oddać w zamian małego aku żelowego 12V / 6Ah z UPS-ów etc - wiem, bo z ciekawości pytałem,bo też nie chciałem oddawać starego aku...
Co ciekawe: nie wiem jak działają sprzedawcy "wysyłkowi", ale zdarzało mi się znaleźć aukcje/oferty, gdzie było jasno napisane, że odsyłka starego akumulatora nie jest wymagana (zapewne ta opłata recyklingowa była wliczona w koszt).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
colorstormimolagelbA2
Gość
|
Wysłany: Wto 7:16, 20 Paź 2015 Temat postu: |
|
Potwierdzam bo kupuje zazwyczaj 3 rocznie
Ostatnio zmieniony przez colorstormimolagelbA2 dnia Pon 14:31, 25 Mar 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trepek
Dołączył: 08 Gru 2014
Posty: 1840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:37, 20 Paź 2015 Temat postu: |
|
Akumulator wolnostojący trzeba co jakiś czas doładowywać bo się zakwasza.
Jak ktoś ma taką możliwość to warto zainwestować w prostownik z możliwością rozruchu.
A jak jeszcze ktoś ma znajomego emetyrowanego elektryka z kopalni to warto do takiego pójść, zwykle mają na składzie dużo transformatorów.
Sam taki prostownik posiadam w domu, z wyglądu hmm... wagowo ponad 15kg. Przełączanie 12V/24V, impulsowy (sam reguluje ilość dostarczanych amperów), można też manualnie zwiększyć ilość amperów do 25A no i ma funkcje, ze można z prostownika odpalać (podaje chyba wtedy 100A).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|