Czy rocznik ma znaczenie?

maru

Witam wszystkich. Piszę ponieważ nie znalazłem na forum takiego tematu. Pytanie jak w tytule - czy uważacie że przy zakupie Audi A2 jego rocznik ma duże znaczenie? Czy w ogóle przejmować się wiekiem samochodu jeśli założymy że jest sprawny technicznie? Nie ma tutaj np problemu rdzewiejącej karoserii. Do tej pory poszukiwałem raczej modeli 2004-2005, ale już kilka razy słyszałem że "nie kupuje się rocznika" i żeby brać też pod uwagę starsze egzemplarze. Moja logika jest też taka że prawdopodobnie kiedyś będę szukał innego samochodu i łatwiej oraz korzystniej będzie mi sprzedać samochód piętnasto- niż dwudziestoletni.

PinkFloyd

Dla mnie najważniejsze ze model jest po 2002 po lifcie wykończenia tapicerki i deski i silników, reszta to liczy sie stan auta a nie rocznik w aluminium

berthold61

w zasadzi jak ktoś po mieście lata to nie ma to znaczenia jedyne zmiany to że po drugiej połowie 2002 roku zwiększyli zbiornik paliwa z 35 na 42 litry reszta to jakieś drobiazgi którymi bym się nie zajmował bo po co skoro nic to specjalnie w konstrukcji nie zmienia

maru

Chodziło mi raczej o trwałość, zużycie części itp. Czy jest szansa że np Audi z 2005 będzie w dużo lepszej kondycji niż taki z 2000? Czy to ruletka?

berthold61

ruletka czysta nic więcej części te same tylko parę rzeczy innych np gumy stabilizatora ale to w zasadzi obojętne jakie są blacha jaka jest to każdy wie i widzi czyli nie zgnije -kiedyś w telegazecie była skoda fabia 2 letnia z przebiegiem 240 tys kilometrów pomijam fakt przebiegu i kupna ale do dziś nie umiem zrozumieć jak idzie zrobić 120 tys rocznie on nie spał tylko non stop jeżdził ???

beerkoff

Tak jak Pink pisze: po modyfikacji silnik AUA nie ma problemów z zamarzającą odmą - dla mnie to byłoby istotne, choć sam mam AMFa. To, że do tego silnika można zawsze założyć zmodyfikowaną odmę to nie znaczy, że poprzedni właściciel auta tak zrobił. Co do diesli to pasek rozrządu został zmieniony, więc teoretycznie rzadziej się go wymienia - tak przynajmniej mówi strona www naszego admina Szczęśliwy

Większy bak: też istotny plus, na 34 litrach diesel przy spokojnej jeździe wystarcza na 650-700 km, a benzynka odpowiednio mniej.
Z doświadczenia wiem, że wahacze też się zmieniły, bo w nowszych rocznikach można wymienić tylko sworznie, a w starszych trzeba zmienić cały wahacz.
Co do przebiegów: teoretycznie większa szans, że auto 10-letnie będzie mieć mniejszy przebieg niż 14-letnie, ale teoria nie zawsze pokrywa się z praktyką. Szczęśliwy

.
Sama karoseria: jak auto nie było bite to wiek aluminium krzywdy nie robi, nawet jak element nadwozia zostanie zarysowany to aluminium natychmiast ulega pasywacji i pokrywa się warstwą tlenku, która natychmiast zatrzymuje korozję.
Wycieraczka też się zmieniła, nowsze roczniki mają inne mocowanie.
PS. O efekcie wizualnym (nowy grill na chłodnicy w nowszych rocznikach) nie wspominam, bo to akurat mniej istotne. Szczęśliwy

Choć pewnie wszyscy się zgodzą, że nowy jest ładniejszy.

PinkFloyd

PinkFloyd

maru

Czyli morał jest taki żeby rocznikiem się nie przejmować? Szczęśliwy

Jaca_Jajcarz

Nie znam się aż tak bardzo, ale z tego co oglądałem różne a2 ostatnio, to chyba jednak wolę te z pierwszych roczników, żeby te gumowane plastiki jednak nie były wyszczerbione... Mruga

Krzychoo · Wysłany: Czw 23:22, 12 Mar 2015 Temat postu:

Jaca_Jajcarz · Wysłany: Nie 22:57, 15 Mar 2015 Temat postu:

Polecam galerię, blacharka 100% oryginał Mruga

colorstormimolagelbA2 · Gość

Wrzuce i ja swoje trzy grosze do tematu.