Audi A2 w benzynie

witia

Co myślicie o tym Audi A2 ? Warto się bawić w naprawę ?
[link widoczny dla zalogowanych]

trepek

Musisz jeszcze dwa posty napisać.

witia

Przepraszam, że zaśmiecam forum ale bez pozostawienia tych postów "zombi" nie jestem w stanie wyedytować głównego tematu z linkiem.

P.S.
Trepek, dziękuję za informację, zaskoczyło

witia

adamon

Poproś o jakieś zdjęcia z środka i wklej tu Szczęśliwy

witia

Otrzymałem od sprzedawcy więcej zdjęć ale te są chyba najistotniejsze.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

adamon

No to już wiesz wszystko Smutny

Auto nie ma rozbitego tylko zderzaka ale i przednią szybę i pas tylny i klapę i pewnie wszystkie plastiki które są pod zderzakiem i strefy zgniotu, przetarty lewy tylny plastik na błotniku, jak się przyjrzysz to szyba na klapie też jest pęknięta.
Więc naprawa raczej na tych 700 zł się nie skończy jak on tam opisał Smutny

A w tej cenie możesz poszukać nie uszkodzonego Bardzo szczęśliwy

witia

Dziękuję za informację. Faktycznie tego pęknięcia szyby na tylnej klapie nie zauważyłem.
Ogólnie szukam najlepiej żółtego, ewentualnie czerwonego potworka (edycja color storm) w budżecie do 20 000 zł dla narzeczonej, a te pojawiają się rzadko, dlatego rzuciłem się na to ogłoszenie (za resztę gotówki miałem zamiar doprowadzić to auto to super stanu, kwestia czy przez to uderzenie z tyłu autko nie będzie np. ściągać na boki, bo już tak miałem w seacie).
Reasumując, rozumiem, że nie ma sensu inwestować , lepiej poczekać, aż pojawi coś bardziej zadbanego ?

adamon

A to już twój wybór, czy chcesz naprawiać, czy chcesz efekt wow Bardzo szczęśliwy

Sam byłem oglądać pierwsze auto z pękniętą przednią szybą, i jak moja żona zobaczyła szybę, to nawet do środka nie wsiadła.
A z mandarynki nie chciała wysiąść i juz do domu pojechała, choć ona boi się nowości Mruga

witia

Chyba faktycznie się wstrzymam. Kobiety są w pewnym względach podobne i jak moja ma patrzeć na to auto z obrzydzeniem, to chyba poczekam na coś normalnego. Dzięki za naprowadzenie. Bardzo szczęśliwy